Zdanie „z własnej woli i z konieczności, jego duch zawsze napełniał się uczuciem dla nich”, uwypukla motywację serca, szczerej miłości i odpowiedzialności za żeńskie oblicze życia ewangelicznego i pragnienia realizacji ideału bycia mniejszymi za wrotami klauzury. Tutaj tkwi sekret komunii ducha i uczuć pomiędzy św. Franciszkiem i św. Klarą, tak często strywializowany przez współczesne
interpretacje literackie i filmowe, które poszukują jedynie sensacji i rozpalają chore bezzasadne domysły – pisze o. Emil Kumka. Zapraszamy do lektury kolejnego „Poniedziałku ze św. Franciszkiem”.

Podobnie w owych dniach w tym samym miejscu, po tym jak błogosławiony Franciszek skomponował „Pochwały Pana” o [Jego] stworzeniach, ułożył również inną pobożną pieśń wraz z melodią dla większej pociechy Ubogich Pań z klasztoru świętego Damiana, szczególnie dlatego, że wiedział, iż martwiły się one ogromnie z powodu jego choroby. A ponieważ z powodu tejże choroby nie mógł ich osobiście pocieszyć ani odwiedzić, zechciał przez swoich towarzyszy oznajmić im te słowa, przez które chciał wtedy i na zawsze objawić im pokrótce swoją wolę, jak powinny być jednomyślne w miłości i wzajemnie się do siebie odnosić, ponieważ nawróciły się one do Chrystusa przez jego przykład i kazania wówczas, gdy bracia byli jeszcze nieliczni. Ich nawrócenie i postępowanie jest chlubą i zbudowaniem nie tylko dla zakonu braci – którego są sadzonką – lecz także dla całego Kościoła Bożego. Ponieważ błogosławiony Franciszek wiedział, że od początku swego nawrócenia prowadziły one (i nadal prowadzą) życie bardzo skromne i ubogie, dlatego też, z własnej woli i z konieczności, jego duch zawsze napełniał się uczuciem dla nich. Dlatego prosił je w tych słowach, aby, jak Pan z różnych stron zgromadził je w jedno do świętej miłości, świętego ubóstwa i świętego posłuszeństwa, tak powinny w nich zawsze żyć i umierać; a zwłaszcza by z jałmużn, których Pan im udziela, z weselem i dziękczynieniem rozważnie dbały o potrzeby swego ciała, przede wszystkim zaś, by okazywały się cierpliwe: zdrowe siostry w trudach podejmowanych dla swoich chorych sióstr, a chore w swoich chorobach i potrzebach, które znoszą (ZA 85).

Troska św. Franciszka o Ubogie Panie od św. Damiana powraca kolejny raz na kartach Zbioru Asyskiego. Tym razem anonimowy brat przekazuje informację o hymnie skomponowanym przez Asyżanina podczas jego pobytu w klasztorze Damianitek w 1225 roku, krótko po ułożeniu Pieśni słonecznej. Fragment o tym piśmie następuje właśnie po opisie okoliczności powstania kantyku i dodania do niego zwrotki o przebaczeniu, dzięki której została przywrócona zgoda pomiędzy biskupem i burmistrzem Asyżu (ZA 83-84). Tekst, z pewnymi dodatkami pochodzącymi od redaktora-kompilatora Zbioru, jest hagiograficzną parafrazą pisma św. Franciszka Zachęta dla Ubogich Pań w klasztorze św. Damiana, znanego też pod starowłoskim tytułem Audite, poverelle lub w języku polskim od słów rozpoczynających hymn: Słuchajcie, ubożuchne, wezwane przez Pana.

Słuchajcie, ubożuchne, wezwane przez Pana,

zebrane z wielu stron i prowincji:

Żyjcie zawsze w prawdzie,

abyście mogły umrzeć w posłuszeństwie.

Nie oglądajcie się na życie, które płynie na zewnątrz

bo życie z ducha jest lepsze.

Proszę was z wielką miłością,

abyście roztropnie korzystały z jałmużny, jakie Pan wam daje.

Siostry obarczone chorobami

i te, które się przy nich trudzą,

niech trwają wszystkie w pokoju,

ten bowiem trud okaże się bardzo drogi.

Każda będzie królową w niebie ukoronowaną

wraz z Dziewicą Maryją.

Już pierwsze porównanie tekstów ukazuje różnice w pochodzeniu powołania Ubogich Pań – św. Franciszek wskazuje na Pana, anonimowy brat na św. Franciszka i pierwsze braterstwo. Asyżanin podkreśla posłuszeństwo i prawdę, a Zbiór Asyski kwestię jedności i miłości siostrzanej. Święty wspomina o pokoju, redaktor-kompilator mówi o cierpliwości. Natomiast w źródle hagiograficznym zostaje całkowicie pominięta kwestia nagrody za życie wierne Ewangelii – królowanie niebiańskie z Dziewicą Maryją – co prawdopodobnie było ocenione przez autora za zbyt odważne i hojne stwierdzenie św. Franciszka. Pozostawiając na boku problemy filologiczne i analizy porównawczej, zdanie „z własnej woli i z konieczności, jego duch zawsze napełniał się uczuciem dla nich”, uwypukla motywację serca, szczerej miłości i odpowiedzialności za żeńskie oblicze życia ewangelicznego i pragnienia realizacji ideału bycia mniejszymi za wrotami klauzury. Tutaj tkwi sekret komunii ducha i uczuć pomiędzy św. Franciszkiem i św. Klarą, tak często strywializowany przez współczesne interpretacje literackie i filmowe, które poszukują jedynie sensacji i rozpalają chore bezzasadne domysły.

Oratorium ku czci o. Wenantego Katarzyńca z okazji 100. rocznicy śmierci

Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Nam metus, elementum vestibulum at hac odio tortor. Eu in ornare vitae convallis aenean. Suscipit morbi felis tristique viverra.