W Starym Testamencie spotykamy się często z pojęciem czystości lub nieczystości rytualnej. Były różne przyczyny zaciągnięcia nieczystości przez Izraelitę. Zostały one wymienione w Prawie Mojżeszowym: np. menstruacja, poród, dotykanie zwłok i niektóre rodzaje chorób skóry. Również zwierzęta dzielono na czyste i nieczyste tak, że zjedzenie nieczystego mięsa powodowało nieczystość. Nieczystość mogła być także przenoszona na innych: każdy osobisty kontakt z kimś nieczystym sprawiał, że dana osoba stawała się nieczysta. Istniało wiele sposobów na zaciągnięcie na siebie rytualnej nieczystości, stąd każdy Izraelita, zarówno mężczyzna, jak i kobieta, często popadali w ten stan.
Ewangelia na XXII niedzielę zwykłą (Mk 7, 1-8a. 14-15. 21-23)
U Jezusa zebrali się faryzeusze i kilku uczonych w Piśmie, którzy przybyli z Jerozolimy. I zauważyli, że niektórzy z Jego uczniów brali posiłek nieczystymi, to znaczy nieobmytymi rękami. Faryzeusze bowiem, i w ogóle Żydzi, trzymając się tradycji starszych, nie jedzą, jeśli sobie rąk nie obmyją, rozluźniając pięść. I gdy wrócą z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych zwyczajów, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych.
Zapytali Go więc faryzeusze i uczeni w Piśmie: «Dlaczego Twoi uczniowie nie postępują według tradycji starszych, lecz jedzą nieczystymi rękami?»
Odpowiedział im: «Słusznie prorok Izajasz powiedział o was, obłudnikach, jak jest napisane: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem swym daleko jest ode Mnie. Ale czci Mnie na próżno, ucząc zasad podanych przez ludzi”. Uchyliliście przykazanie Boże, a trzymacie się ludzkiej tradycji».
Potem przywołał znowu tłum do siebie i rzekł do niego: «Słuchajcie Mnie, wszyscy, i zrozumcie! Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz to, co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym. Z wnętrza bowiem, z serca ludzkiego pochodzą złe myśli, nierząd, kradzieże, zabójstwa, cudzołóstwa, chciwość, przewrotność, podstęp, wyuzdanie, zazdrość, obelgi, pycha, głupota. Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym».
Gdy ktoś wskutek niezachowania określonych przepisów Prawa został uznany za nieczystego, był oddzielany od społeczności i nie wolno mu było oddawać czci Bogu na terenie świątyni. Niejako wykluczano go ze wspólnoty ludu Bożego, dopóki się nie oczyścił. Prawo Boże zapewniało możliwość przywrócenia czystości. Proces oczyszczania zależał od stopnia nieczystości i obejmował zarówno fizyczne obmycie, jak i złożenie określonej ofiary ze zwierzęcia w celu zadośćuczynienia. Nacisk Prawa na czystość i kwarantannę po okresie nieczystości podkreślał fakt, że Bóg oczekiwał świętości od swojego ludu. Można powiedzieć, że nieczystość rozumiano jako stan człowieka wykluczający przynależność do świętego ludu. Upraszczając, było to coś w rodzaju utraty stanu świętości. Stąd faryzeusze i uczeni w Piśmie kładli wielki nacisk na zachowywanie przepisów dotyczących czystości.
Jezus, odpowiadając na zarzuty ze strony faryzeuszy i uczonych w Piśmie, zwraca uwagę na to, że ich interpretacja czystości i nieczystości jest niewłaściwa, ponieważ jest tylko zewnętrzna, formalna. Natomiast według Niego istotna jest czystość serca, czyli czystość wewnętrzna. Jezus przywołuje werset z Księgi Izajasza: „Ten lud czci Mnie wargami, lecz sercem…” (por. Iz 29,13). To, co pochodzi z serca, to w rzeczywistości czyni człowieka nieczystym. Skoro czystość dotyczy relacji człowieka z Bogiem, nie może ona zależeć od tego, czego człowiek dotyka rękami, ani od tego, co spożywa. Prawdziwa czystość ma miejsce wtedy, kiedy człowiek postępuje według Bożych przykazań, kiedy czyni to, co jest słuszne i sprawiedliwe w oczach Boga.