jesteś na stronie franciszkanie.pl

duchowość | Ekstremalne wymagania Ewangelii | głębia

Ekstremalne wymagania Ewangelii | głębia

Kiedy czytamy Ewangelię, to często natrafiamy na różnego rodzaju paradoksy. W końcu czy to po ludzku logiczne, żeby kochać nieprzyjaciół? Bóg jednak myśli inaczej niż człowiek. O tym pisze o. Piotr Gryziec w komentarzu na VII Niedzielę Zwykłą.

Ewangelia na VII niedzielę zwykłą (Łk 6, 27-38)

 

Jezus powiedział do swoich uczniów:


«Powiadam wam, którzy słuchacie: Miłujcie waszych nieprzyjaciół; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tym, którzy was przeklinają, i módlcie się za tych, którzy was oczerniają. Jeśli cię kto uderzy w policzek, nadstaw mu i drugi. Jeśli zabiera ci płaszcz, nie broń mu i szaty. Dawaj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje. Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie.
Jeśli bowiem miłujecie tych tylko, którzy was miłują, jakaż za to należy się wam wdzięczność? Przecież i grzesznicy okazują miłość tym, którzy ich miłują. I jeśli dobrze czynicie tym tylko, którzy wam dobrze czynią, jaka za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy to samo czynią. Jeśli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, jakaż za to należy się wam wdzięczność? I grzesznicy pożyczają grzesznikom, żeby tyleż samo otrzymać.
Wy natomiast miłujcie waszych nieprzyjaciół, czyńcie dobrze i pożyczajcie, niczego się za to nie spodziewając. A wasza nagroda będzie wielka i będziecie synami Najwyższego; ponieważ On jest dobry dla niewdzięcznych i złych. Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie».

Rozważany dziś fragment Ewangelii św. Łukasza stanowi centralne przesłanie Jezusowego tzw. „kazania na równinie”, które jest skróconym odpowiednikiem Mateuszowego „kazania na górze” (Mt 5-7). Złota zasada Jezusowych wskazań wyartykułowana została w wersecie 31: „Jak chcecie, żeby ludzie wam czynili, podobnie wy im czyńcie” (por. Mt 7,12). Jednak konkretne wymagania ze strony Jezusa są ekstremalnie radykalne.

Pierwszy segment tego fragmentu zawiera cztery pary wskazań. Rozpoczyna się od najbardziej szokującej zasady: „Miłujcie waszych nieprzyjaciół”. Nie chodzi bynajmniej o miłość w znaczeniu uczucia czy przyjaznych relacji. Chodzi o bezinteresowną miłość agape, która wyraża się poprzez pragnienie dobra dla wszystkich bez wyjątku. Dalsze wskazania wyjaśniają i uszczegóławiają tę ogólną normę. Chodzi o to, aby dobrze czynić wszystkim, także swoim wrogom, w myśl Pawłowej zasady: „Zło dobrem zwyciężaj” (Rz 12,21), aby wszystkim błogosławić i modlić się za nich. Szczególnie podkreślona jest postawa bezwarunkowego dawania każdemu, ten sam temat powróci także w ostatnim wersecie naszego fragmentu („Dawajcie, a będzie wam dane…”).

Kolejna sekcja zawiera trzy porównania postawy ucznia Jezusa do zachowań grzeszników: oni także okazują miłość tym, którzy ich miłują, dobrze czynią tym, od których spodziewają się rewanżu, czy pożyczają, aby otrzymać tyle samo z powrotem. Jezus stawia słuchaczom retoryczne pytanie: „Jeśli miłujecie tych, którzy was miłują, jakaż za to wam wdzięczność?”. W tekście greckim znajduje się tutaj termin charis, tłumaczony zazwyczaj jako łaska. Łaska jest czymś, co się otrzymuje bez żadnej zasługi, jest ze swej natury darmowa. Możemy zatem powiedzieć, że zdolność miłowania nieprzyjaciół jest łaską, której udziela nam Bóg.

Jedyna nagroda, jakiej możemy się spodziewać, nie jest materialna. Nagrodą tą jest status dzieci Bożych. W antropologii biblijnej zakłada się podobieństwo pomiędzy synem i ojcem. A zatem być synem (dzieckiem) Bożym oznacza być podobnym do Ojca. To upodobnienie się nie wyraża się jednak w cechach fizycznych, lecz w postawie wewnętrznej i sposobie działania. Być dzieckiem Bożym znaczy zatem postępować tak jak Ojciec, wzorować się na Nim, czyli tak samo jak On być „dobrymi dla niewdzięcznych i złych” oraz być „miłosiernym tak, jak Ojciec jest miłosierny”. Należy podkreślić, że temat miłosierdzia wobec grzeszników jest szczególnie ulubionym tematem w Ewangelii Łukasza.

Ostatnie dwa wersety rozważanego dziś fragmentu Ewangelii zawierają kolejne cztery zasady: dwie pierwsze wyrażone w formie zaprzeczenia, dwie następne w postaci pozytywnej zachęty: „Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni, nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni, odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone, dawajcie, a będzie wam dane”. Zwróćmy uwagę, że drugi człon każdej wskazówki jest wyrażony w stronie biernej bez określenia podmiotu działającego. Należy zatem domyślić się, że jest to tzw. passivum theologicum, to znaczy, że podmiotem, który nas nie osądzi, nie potępi, który nam odpuści i od którego coś otrzymamy, jest Bóg. W tekście oryginalnym także ostatnie zdanie zawiera stronę bierną: „Zostanie wam odmierzone taką miarą, jaką wy mierzycie”.

Jezus zachęca swoich uczniów do radykalnej bezinteresowności, a nawet więcej – do miłowania tych, którzy nas nienawidzą, czyli do czegoś, co po ludzku jest nierealne do wykonania. Jest to jednak możliwe wówczas, kiedy sam Jezus nas do takiej postawy uzdolni. Nie zapominajmy, że Jego łaska może wszystko. Jego moc będzie działać w nas, jeśli uwierzymy Jego słowu, które jest wszechmocne, co możemy zauważyć podczas lektury Ewangelii.
podziel się:
Piotr Gryziec OFMConv Absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Papieskiego Instytutu Biblijnego w Rzymie. Nauczyciel akademicki, tłumacz, bloger. Wykłada teologię Nowego Testamentu w Wyższym Seminarium Duchownym Franciszkanów w Krakowie. Autor kliku pozycji książkowych i licznych artykułów naukowych i popularnych.