jesteś na stronie franciszkanie.pl

duchowość | Modlitwa jest konieczna (Łk 18, 1–8) | głębia

Modlitwa jest konieczna (Łk 18, 1–8) | głębia

„Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie!” — chyba każdy zna tę kultową scenę z filmu Sami swoi, gdy matka Pawlaka wręcza synowi jadącemu do sądu granaty. Anomalie w sądownictwie zdarzały się już jednak znacznie wcześniej – chociażby w starożytnym Izraelu. Jak funkcjonowały wtedy sądy i dlaczego nie były sprawiedliwe? Przeczytajcie komentarz o. Piotra Gryźca na XXIX Niedzielę Zwykłą — Ewangelia wg św. Łukasza (Łk 18, 1–8)!

Ewangelia na XXIX Niedzielę Zwykłą, Rok C (Łk 18, 1-8)

Jezus opowiedział swoim uczniom przypowieść o tym, że zawsze powinni się modlić i nie ustawać: «W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi.
W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: „Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!” Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: „Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie nachodziła mnie bez końca i nie zadręczała mnie”». I Pan dodał: «Słuchajcie, co mówi ten niesprawiedliwy sędzia. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»

Komentarz:

Sędzia, który nie bał się Boga

Rozdział osiemnasty Ewangelii Łukasza rozpoczyna się od dwóch przypowieści, których tematem jest modlitwa.


Pierwsza z nich zachęca do wytrwałości.Jej bohater to pewien sędzia, który nie bał się Boga i nie liczył się z ludźmi. Jest to typowa dla św. Łukasza przypowieść z mianownikiem – zaczyna się od słów:

„W pewnym mieście żył pewien sędzia…”

Taki początek, charakterystyczny dla Łukasza, wskazuje na uniwersalność historii – mogła się ona wydarzyć w każdym mieście i dotyczyć jakiegokolwiek sędziego.

Jak działał sąd w starożytnym Izraelu

Musimy sobie uświadomić, w jaki sposób funkcjonowała instytucja sądu w tamtym czasie w Izraelu.

 

Nie było oskarżyciela ani obrońcy. Podczas procesu jedna strona oskarżała drugą, ta zaś się broniła, natomiast sędzia definitywnie rozstrzygał sprawę – orzekał o winie i karze.

 

Charakterystyka sędziego: „nie bał się Boga i nie liczył się z ludźmi” potwierdza jego niepodważalny autorytet. Idiom „bojący się Boga” oznaczał w Izraelu człowieka religijnego, który postępował według przykazań.


Opis sugeruje więc, że sędzia nie wymierzał sprawiedliwych wyroków, lecz rozstrzygał spory wedle własnego uznania, nie trzymając się Prawa Mojżeszowego.

Wdowa – symbol bezbronności i ubóstwa

Wdowa w Biblii jest zwykle ikoną osoby ubogiej, pozbawionej środków do życia, narażonej na wyzysk, niesprawiedliwość i krzywdę.

 

Pozbawiona opieki i wsparcia męża, nie miała siły przebicia w społeczeństwie i była zależna od innych. Prawdopodobnie ewangeliczny „przeciwnik” (strona przeciwna w sądzie) chciał pozbawić ją reszty majątku po mężu.


Niewykluczone też, że sędzia został przekupiony, ponieważ łapówki były w starożytności powszechne. Sędziowie zwykle ferowali wyroki na korzyść bogatych i ludzi z wyższych sfer.

Upór wdowy

Centralnym punktem przypowieści jest uporczywość wdowy, co podkreśla:

  • forma imperfectum czasownika „przychodzić” – wskazująca na wielokrotność czynności,

  • czasownik hypopiadzō, który dosłownie znaczy „podbijać oko” lub „kręcić się przed oczami”.

Sędzia stwierdza, że wdowa sprawia mu wiele trudu swoim nagabywaniem, więc chce się jej pozbyć. Natarczywość kobiety powoduje jednak, że sędzia rozstrzyga spór na jej korzyść.

Jezus uczy wytrwałości w modlitwie

Powróćmy jeszcze do pierwszego zdania Ewangelii, które jest kluczem do zrozumienia przypowieści.

 

Jezus opowiada tę historię, aby dać słuchaczom do zrozumienia, że:

„Jest konieczne, aby zawsze modlili się i nie ustawali.”

Na początku tej frazy Łukasz używa czasownika dei, który znaczy „być koniecznym”.

 

Zawsze, kiedy Łukasz stosuje to słowo, chodzi o konieczność prowadzącą do zbawienia.
Podkreśla w ten sposób nie tylko wartość, lecz konieczność modlitwy w życiu chrześcijańskim.

 

W Trzeciej Ewangelii sam Jezus często się modli w kluczowych momentach, zwłaszcza gdy ma podjąć ważną decyzję.


Nie bez powodu mówi się, że Łukasz jest ewangelistą modlitwy.

Nie ustawajmy w modlitwie

Nie chodzi o to, aby człowiek nie miał na nic innego czasu poza modlitwą.


Chodzi o to, abyśmy zrozumieli jej konieczność w codziennym życiu. I byśmy nie ustawali, to znaczy nie zniechęcali się, gdy wydaje się, że modlitwa nie przynosi skutku.

 

Bóg jest naszym Ojcem, któremu naprawdę zależy na naszym dobru.

Jeśli chcesz spojrzeć na te same niedzielne czytania z innej perspektywy – zajrzyj do dzisiejszego odcinka „słowotwórczego”.

podziel się:
Piotr Gryziec OFMConv Absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Papieskiego Instytutu Biblijnego w Rzymie. Nauczyciel akademicki, tłumacz, bloger. Wykłada teologię Nowego Testamentu w Wyższym Seminarium Duchownym Franciszkanów w Krakowie. Autor kliku pozycji książkowych i licznych artykułów naukowych i popularnych.