pismo święte | Najlepszy drogowskaz | głębia

Najlepszy drogowskaz | głębia

W Ewangelii św. Marka apostołowie określani są apelatywem „Dwunastu”. Nie chodzi tutaj o zwykły liczebnik, lecz o nazwę własną tej grupy, ponieważ liczebnik jest poprzedzony rodzajnikiem, stąd w tłumaczeniu pojawia się wielka litera. W ten sposób są oni traktowani jako kolegium wyłączone spośród innych uczniów Jezusa, posiadające szczególną władzę i przywileje. Z drugiej strony liczba dwanaście jest nawiązaniem do dwunastu synów Izraela, czyli Jakuba, którzy dali początek narodowi wybranemu. Dwunastu apostołów to zaczątek nowego ludu Bożego, skupionego wokół Mesjasza – pisze o. Piotr Gryziec.  

Ewangelia na XV niedzielę zwykłą (Mk 6, 7-13)

Jezus przywołał do siebie Dwunastu i zaczął rozsyłać ich po dwóch. Dał im też władzę nad duchami nieczystymi i przykazał im, żeby nic z sobą nie brali na drogę prócz laski: ani chleba, ani torby, ani pieniędzy w trzosie. «Ale idźcie obuci w sandały i nie wdziewajcie dwóch sukien».

I mówił do nich: «Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, zostańcie tam, aż stamtąd wyjdziecie. Jeśli w jakimś miejscu was nie przyjmą i nie będą was słuchać, wychodząc stamtąd, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo dla nich».

Oni więc wyszli i wzywali do nawracania się. Wyrzucali też wiele złych duchów, a wielu chorych namaszczali olejem i uzdrawiali.

Wybór Dwunastu miał miejsce już dużo wcześniej. Wtedy jednak Jezus ustanowił Dwunastu, „aby z Nim byli i aby mógł ich wysyłać na głoszenie nauki i by mieli władzę wypędzać złe duchy” (Mk 3,14n). Jednak dopiero teraz uczniowie zostają wysłani na misję zgodną ze wspomnianymi zamiarami Jezusa. Zaczyna ich rozsyłać po dwóch. Zaczyna – to znaczy, że nie była to misja jednorazowa, lecz początek dłuższej działalności. Liczba dwa jest związana ze świadectwem: dla potwierdzenia wiarygodności potrzeba było dwóch świadków. Jak się przekonamy czytając Dzieje Apostolskie, apostołowie nigdy nie wyruszali na głoszenie Ewangelii pojedynczo.

Zaskakujące jest, że Jezus nie pozwala im brać niczego na drogę – prócz laski. Laska była w tamtejszej kulturze atrybutem pasterza, ale w tradycji biblijnej kojarzono ją szczególnie z postacią Mojżesza. Laska odgrywała ważną rolę w inicjowaniu plag egipskich, laską uderzył on Morze Czerwone, które się rozstąpiło (Wj 14,16), potem uderzył w skałę i wypłynęła z niej woda (Wj 17,5-6). Laska w ręku apostoła może wskazywać, że jego misja jest zlecona przez Boga. Laska może przypominać uczniowi, że Pan będzie przez niego czynić wielkie rzeczy. Natomiast fakt, aby nie brali na drogę innych rzeczy sugeruje, że apostołowie mają czuć się zależni od tych, do których są posłani. W swojej misji mają liczyć na innych, czyli tak naprawdę na Bożą Opatrzność.

Jezus każe swoim wysłannikom pozostać w domu, w którym zostaną przyjęci. Widzimy tutaj także pewien element naśladowania Mistrza. Kiedy Jezus przybywa do Kafarnaum, zatrzymuje się w domu Szymona Piotra i tam naucza. Natomiast słuchacze gromadzą się wokół domu. Owszem, Jezus często naucza w synagogach, ale także przełamuje ten zwyczaj, na co z pewnością faryzeusze patrzyli z dezaprobatą. Jest to pewnego rodzaju nowy model ewangelizacji, który będzie stosował m.in. św. Paweł podczas swoich podróży apostolskich. Dom prywatny staje się miejscem głoszenia Ewangelii.

Zadaniem apostołów jest na pierwszym miejscu wzywanie do nawrócenia. Termin „nawrócenie” w Starym Testamencie oznaczał „zmianę kierunku drogi”, czyli w praktyce odwrócenie się od bogów obcych do prawdziwego Boga. Odpowiednikiem takiej idei jest grecki czasownik epistrefo. Nowy Testament wprowadza jednak zupełnie nowy termin, mianowicie metanoeo, który dosłownie znaczy „zmienić kierunek myślenia”. A zatem nawrócenie dokonuje się najpierw „w głowie” słuchacza: zaczyna on myśleć według logiki Ewangelii, natomiast konsekwencją jest także zmiana postępowania zgodnie z tą logiką.

Kluczowym słowem dzisiejszej perykopy ewangelicznej jest nakaz „Idźcie!”. Także na końcu Ewangelii Marka Jezus każe swoim uczniom iść na cały świat. W Dziejach Apostolskich św. Łukasz kilkakrotnie nazywa chrześcijaństwo „drogą”. Drogą prowadzącą we właściwym kierunku – do zbawienia. Uczeń ma innym wskazywać tę drogę.
podziel się:
Piotr Gryziec OFMConv Absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Papieskiego Instytutu Biblijnego w Rzymie. Nauczyciel akademicki, tłumacz, bloger. Wykłada teologię Nowego Testamentu w Wyższym Seminarium Duchownym Franciszkanów w Krakowie. Autor kliku pozycji książkowych i licznych artykułów naukowych i popularnych.