Wyszukiwarka
Wyniki wyszukiwania:
polska | Odpust ku czci św. Antoniego w Nowinach Horynieckich i Horyńcu-Zdroju

Odpust ku czci św. Antoniego w Nowinach Horynieckich i Horyńcu-Zdroju

Św. Antoni, gdy nadszedł  kres jego krótkiego (36 lat) ziemskiego życia, nie lękał się śmierci. Ujrzał Pana. A kogo widzi współczesny człowiek? Czego się boi, jeżeli nie boi się Boga? Jakie drogowskazy są ważne w naszym życiu? Kim jest Bóg dla współczesnych? Takie i inne pytania mogły narodzić się w myślach uczestniczących w odpuście ku czci św. Antoniego z Padwy w parafii Horyniec-Zdrój.

W dniach 10-11 czerwca 2023 r. odbywał się tam odpust ku czci św. Antoniego.  Uroczystościom przewodniczył prowincjał krakowskich franciszkanów, o. Marian Gołąb, który sprawował Eucharystię i głosił słowo Boże zarówno w Nowinach Horynieckich jak i w kościele parafialnym w Horyńcu-Zdroju. Prowincjał w  homilii nawiązał do życia i nauczania św. Antoniego, wskazując na jego przywiązanie do Matki Bożej. Na Mszę do Nowin przybyło wielu parafian, byli też goście, kuracjusze i pielgrzymi, w tym ponad trzystuosobowa pielgrzymka z Lubaczowa. Choć miejsc siedzących jest dużo, to na uroczystej sumie o godz. 17:00 ich zabrakło, co cieszy. Pogoda dopisała, a deszcz nie odstraszył uczestników uroczystości. Przed błogosławieństwem kończącym Mszę świętą została poświęcona figura św. Antoniego Padewskiego, którą przywieźli parafianie pielgrzymujący w kwietniu do Włoch. Oprawę  muzyczną uroczystości zapewniły ,,Horynieckie Aniołki”. Chlebki św. Antoniego jak zawsze były chętnie zabierane przez wiernych do domu.

 

Drugi dzień odpustu, czyli uroczysta suma w kościele parafialnym o 11:00 zgromadziła również wielu wiernych. W kazaniu ojciec prowincjał zwrócił uwagę na problemy współczesnych chrześcijan, na czyhające na wiernych pokusy, które odwodzą ich od wiary. Zwrócił uwagę na nauczanie św. Antoniego i czerpanie z niego  siły do trwania przy Chrystusie. Uroczystości zakończyły się  litanią do św. Antoniego, odśpiewaniem ,,Te Deum” i błogosławieństwem Najświętszym Sakramentem.

 

Po duchowej uczcie w świątyni wierni mogli – zgodnie z odpustową tradycją – kupić rybki, szczypki i serduszka, a także wiele innych słodkości.

 

Agata Nesterak

podziel się:
Redakcja