jesteś na stronie franciszkanie.pl

duchowość | „Wiara” ze strachu nie ma sensu | głębia

„Wiara” ze strachu nie ma sensu | głębia

„Tylko ten, kto naprawdę miłuje Boga, będzie zachowywał Jego naukę ze względu na miłość. Jeśli ktoś zachowuje przykazania Boże ze strachu przed karą, właściwie nie wie, co to jest miłość Boga” – pisze o. Piotr Gryziec w komentarzu na Niedzielę Zesłania Ducha Świętego.

Ewangelia na Uroczystość Zesłania Ducha Świętego (J 14, 15-16. 23b-26)

 

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Parakleta da wam, aby z wami był na zawsze.
Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy. Kto nie miłuje Mnie, ten nie zachowuje słów moich. A nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał, Ojca. To wam powiedziałem, przebywając wśród was. A Paraklet, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem».

Dzisiejsza Ewangelia zawiera dwa fragmenty mowy pożegnalnej, którą Jezus wygłosił w wieczerniku przed swoją męką w Wielki Czwartek. Obydwa podkreślają ścisły związek pomiędzy miłością do Chrystusa a zachowywaniem Jego przykazań (czy też nauki). Pierwsze zdanie dzisiejszej Ewangelii zawiera pewnego rodzaju definicję miłości Jezusa. „Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania”. Duża część rękopisów zawiera czasownik zachowywać w trybie rozkazującym: „Zachowujcie”. Jednak zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku chodzi o to, że nie można miłować Jezusa, nie zachowując Jego przykazań. Temu tematowi św. Jan poświęcił także swój Pierwszy List.

Tym, którzy zachowają Jego przykazania, Jezus obiecuje Ducha Świętego – Parakleta. O tym niestandardowym imieniu Ducha Świętego pisałem więcej dwa tygodnie temu, w rozważaniu na szóstą Niedzielę Wielkanocną. Teraz Chrystus podkreśla, że Duch pozostanie z uczniami na zawsze. Ewangelista Mateusz kończy swoje dzieło słowami Jezusa: „A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28,20). Zestawiając razem obydwie wypowiedzi, możemy wywnioskować, że ta stała obecność Chrystusa ze swoimi uczniami będzie realizowana właśnie poprzez Ducha Świętego.

W dalszej części wypowiedzi Jezus mówi o konsekwencji zachowywania Jego nauki, która de facto jest nauką Ojca, który Go posłał, dla tego, który Go miłuje. Stwierdza mianowicie, że On i Ojciec „przyjdą do niego i uczynią u niego mieszkanie”. Człowiek żyjący słowem Jezusa staje się mieszkaniem Trójcy Świętej. Mieszkaniem Boga w powszechnej świadomości jest świątynia. Dlatego św. Paweł napisze, że jesteśmy świątynią Boga, w której mieszka Duch Święty (1Kor 3,16n; por. 6,19). Jan natomiast mówi o zamieszkaniu Ojca i Syna w człowieku wierzącym. Tak więc zestawiając te dwa teksty Nowego Testamentu, dochodzimy do wniosku, że Bóg w Trójcy pragnie zamieszkiwać wnętrze człowieka.

„Nauka, którą słyszycie, nie jest moja, ale Tego, który Mnie posłał”. Jezus w Ewangelii Janowej wielokrotnie podkreśla, że Jego nauka pochodzi od Ojca (por. J 8,26.38). Jezus jest wcielonym Słowem Ojca, przez które On się wypowiada i objawia siebie.

W ostatniej części perykopy Jezus powraca do zapowiedzi zesłania Ducha Świętego, o którym już wcześniej mówił. Zapowiada, że Ojciec pośle Go w Jego imieniu. W dalszej części przemowy Chrystus powie, że to On pośle Ducha Parakleta od Ojca (J 15,26; por. 16,7). To i poprzednie sformułowanie wskazują na jedność działania Ojca i Syna w dziele zbawienia. Dalej Jezus wymienia dwa zadania Ducha Parakleta: „Wszystkiego was nauczy” oraz „Przypomni wszystko, co wam powiedziałem”. A zatem Paraklet pełni rolę nauczyciela oraz kontynuatora kerygmatu Jezusa. Właściwie obydwa zadania można sprowadzić do jednego: Duch Święty doprowadzi uczniów do pogłębionego i pełnego zrozumienia nauczania Jezusa. W dalszej części mowy pożegnalnej Jezus wyrazi się jeszcze inaczej: Duch Prawdy „doprowadzi was do całej prawdy” (J 16,13). Duch Święty działa w Kościele, pomagając mu coraz bardziej zgłębiać oraz definiować te wszystkie prawdy, o których uczył Jezus, kiedy żył na ziemi.

Tylko ten, kto naprawdę miłuje Boga, będzie zachowywał Jego naukę ze względu na miłość. Jeśli ktoś zachowuje przykazania Boże ze strachu przed karą, właściwie nie wie, co to jest miłość Boga.
podziel się:
Marek Kowalcze OFMConv