Od lat w Krakowie w czasie Świąt Bożego Narodzenia organizowane jest wyjątkowe wydarzenie niezmiennie kojarzone z franciszkanami. Wielkimi krokami zbliża się Żywa Szopka przy Franciszkańskiej. To już jej trzydziesta, jubileuszowa edycja. Franciszkańskie Wyższe Seminarium Duchowne w Krakowie przygotowuje się na przyjęcie gości, którzy w dniach 24-26 grudnia zgromadzą się na placu naprzeciwko Okna Papieskiego. Można śmiało powiedzieć, że wydarzenie to już stało się świąteczną tradycją Krakowa.
Gdzie leży źródło inspiracji dla tego projektu? Bez wątpienia można wskazać stajenkę betlejemską i fakt, że „Boży Syn w żłóbeczku swym narodził się” – jak głoszą słowa jednej z pastorałek. Idea przybliżenia okoliczności narodzin Syna Bożego przyświecała św. Franciszkowi z Asyżu, który w 1223 r. we włoskiej miejscowości Greccio zorganizował inscenizację przyjścia Chrystusa na świat, powszechnie uznawaną za pierwszą żywą szopkę. Jego pierwszy biograf, Tomasz z Celano, tak opisuje sam dzień owego wydarzenia:
„Nastał dzień radości, nastał dzień wesela. Z wielu miejscowości zwołano braci. Mężczyźni i kobiety z owej krainy, pełni rozradowania, według swej możności przygotowali świece i pochodnie dla oświetlenia nocy, co promienistą gwiazdą oświeciła niegdyś wszystkie dnie i lata. Wreszcie przybył święty Boży i znalazłszy wszystko przygotowane, ujrzał i ucieszył się. Mianowicie nagotowano żłóbek, przyniesiono siano, przyprowadzono wołu i osła. Uczczono prostotę, wysławiono ubóstwo, podkreślono pokorę, i tak Greccio stało się jakby nowym Betlejem”.
Do tej franciszkańskiej inspiracji sięgnęli bracia seminarzyści w 1991 r., kiedy zorganizowali pierwszą szopkę, jeszcze nie „żywą”, bo w jej skład wchodziły figury Świętej Rodziny i wypchane zwierzęta. Jednak już rok później, w 1992 r. pomysł został zrealizowany w postaci „żywej szopki”. Miejsce wypchanych futrzaków zastąpiły prawdziwe zwierzęta, a figury Maryi i Józefa – żywi ludzie. Przez lata zwyczaj ten nie tylko się utrzymywał, ale i rozwijał. Wzbogacany o koncerty i jasełka, stał się wydarzeniem religijnym i kulturalnym, a także miejscem spotkania. Ważnym aspektem Żywej Szopki, obok wskazania na narodziny Dzieciątka Jezus, jest możliwość przeżycia tego czasu w gronie innych ludzi. W końcu w święta nikt nie chce być samotny.
W tym roku chcemy nawiązać do naszych korzeni. Trzy dekady istnienia Żywej Szopki to świetna do tego okazja. Możliwość zaznajomienia się z początkami tej tradycji i jej inspiracjami będzie dostępna dla każdego z przybyłych gości. Wraz z braćmi będzie można przenieść się wstecz „Wehikułem Czasu”. Taki tytuł noszą dwie prelekcje, które zostaną przedstawione podczas wydarzenia. Nawiążą zarówno do historii z Greccio, jak i do początków krakowskiej Żywej Szopki.
Jednak Żywa Szopka to nie tylko historia. To również radość z przeżywanej chwili w obecnym czasie. Wspólne kolędowanie poprowadzą schole: „Różyczki Matki Bożej Myślenickiej” i „EmanuEl” z Wielogłów oraz zespoły: „Fioretti”, „Kwartet C.D.N.”, „Bonoboco” i przyjaciele, „Odświętni”. Na dodatek ewangeliczne wydarzenie narodzin Bożego Dziecięcia przybliżą jasełka organizowane przez braci seminarzystów oraz Niezależne Domostwo „SAN DAMIANO”.
Żywa Szopka przy Franciszkańskiej wiąże się z wydarzeniami religijnymi – a tym samym liturgicznymi – i rozwija się wokół nich. Punktem kulminacyjnym wigilijnego spotkania będzie Pasterka, na którą zaproszeni są wszyscy przybyli goście.
