Trudno jest pozwolić odejść komuś najbliższemu. Do tego potrzebna jest ogromna wolność. Wolność od nienawiści, wolność od emocji i samego siebie. Oddać kogoś najdroższego to heroizm. Ale Bóg to robi – oddaje swojego Syna. I to Syna, który doskonale wie, co się stanie. Wie, ale tego nie unika. Robi to w wolności. Daje się pojmać, a w czasie procesu wydaje wyrok na samego siebie.
Pada pytanie: „Czy Ty jesteś Mesjasz, Syn Boży?”. A On odpowiada: „Tak, Ja Nim jestem. Ale powiadam wam: odtąd ujrzycie Syna Człowieczego, siedzącego po prawicy Wszechmocnego i nadchodzącego na obłokach niebieskich”. Najwyższy kapłan podsumowuje to zeznanie: „Na cóż nam jeszcze potrzeba świadków? Oto teraz słyszeliście bluźnierstwo”. Jezus mógł milczeć. Piłat by Go nie skazał… Ale jest wolny. Mówi prawdę w wolności. Potwierdza to na krzyżu. Przecież szydzili z Niego: „Jeśli jesteś Synem Bożym, zejdź z krzyża!”. Nie zszedł. Chociaż jako Bóg przecież mógł. Ale zrobił to dla nas. I dla naszego zbawienia. Jakie są tego konsekwencje? Usłyszycie w najnowszym odcinku SŁOWOTWÓRCZYCH.
Liturgia słowa na Niedzielę Męki Pańskiej
- Ewangelia w czasie procesji i poświęcenia palm (Mt 21, 1-11)
- I czytanie (Iz 50, 4-7)
- Psalm (Ps 22 (21), 8-9. 17-18a. 19-20. 23-24)
- II czytanie (Flp 2, 6-11)
- Aklamacja (Por. Flp 2, 8-9)
- Ewangelia (Mt 26, 14 – 27, 66 – dłuższa)
„Słowotwórczy” to komentarze do czytań mszalnych przypadających w niedziele i uroczystości, które przygotowujemy dla Was. Chcemy razem z Wami dać się tworzyć słowu Boga.
Dlaczego „słowotwórczy”?
Bóg tworzy ten świat przez słowo. I tak prawdziwie „słowotwórczy” ludzie, to nie ci, którzy tworzą nowe słowa, ale ci, którzy pozwalają na to, by słowo Boga tworzyło ich. Słuchanie „słowotwórczego” Boga, który w swojej niezwykłej pomysłowości ciągle przez swoje słowo tworzy ten świat, to najbardziej twórcze zajęcie, jakie można sobie wyobrazić.