Figura pasterza w Starym Testamencie często jest odnoszona do Boga. Jednym z najbardziej znanych tekstów jest Ps 23, który zaczyna się od słów: „Pan jest moim pasterzem…”. Z kolei Psalm 28 kończy się prośbą skierowaną do Boga: „Błogosław swemu dziedzictwu, bądź im pasterzem…” (w. 9) – o portrecie Boga-Pasterza pisze w rozważaniu do Ewangelii na IV Niedzielę Wielkanocną (J 10,11-18) o. Piotr Gryziec.
Ewangelia na IV Niedzielę Wielkanocną (J 10, 11-18)
Jezus powiedział: «Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, którego owce nie są własnością, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a wilk je porywa irozprasza; najemnik ucieka, dlatego że jest najemnikiem i nie zależy mu na owcach.
Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce. Mam także inne owce, które nie są z tej zagrody. I te muszę przyprowadzić, i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz.
Dlatego miłuje Mnie Ojciec, bo Ja życie moje oddaję, aby je znów odzyskać. Nikt Mi go nie zabiera, lecz Ja sam z siebie je oddaję. Mam moc je oddać i mam moc je znów odzyskać. Taki nakaz otrzymałem od mojego Ojca».
W wielu psalmach, chociaż nie jest wymieniony expressis verbis termin pasterz, kontekst wyraźnie wskazuje na taki właśnie portret Boga: „Jesteśmy ludem Jego pastwiska i owcami w Jego ręku” (Ps 95,7bc; por. Ps 100,3c). Obraz pasterza jest tematem 34 rozdziału Księgi Ezechiela, w którym Bóg ustami proroka zapowiada: „Ja sam będę pasł moje owce i Ja sam będę je układał na legowisku” (Ez 34,15). Obraz pasterza wyraża troskę Boga o swój lud, aby zapewnić mu bezpieczeństwo i dobrobyt.
Jezus przedstawia się jako „dobry pasterz”. Wspomniany wyżej Ezechiel zapowiada nowego pasterza, Dawida, któremu Bóg zleci troskę o swoje owce, zwłaszcza chore, skaleczone czy zabłąkane (por. Ez 34,16). Jezus, który „według ciała” pochodzi z rodu Dawida, co często podkreślają autorzy Nowego Testamentu (np. Rz 1,3), jest właśnie tym zapowiedzianym nowym pasterzem. Jednakże najbardziej zaskakująca jest deklaracja, że „dobry pasterz oddaje życie swoje za owce”. Jest to kluczowe stwierdzenie w tej perykopie, ponieważ pojawia się w niej aż trzy razy (w. 11, 15 i 17), a zatem chodzi o rzecz niezwykle istotną, zasadniczą rolę tego wyjątkowego pasterza. Jezus jest jedynym takim pasterzem, który oddaje życie za swoje owce.
Na początku Jezus dokonuje porównania postaw: pasterza i najemnika. Najemnik nie troszczy się o owce, nie zależy mu na nich. Natomiast pasterz jest właścicielem owiec: są one jego własnością. Jest to echo Psalmu 100, w którym lud Izraela jest nazwany własnością Pana i owcami Jego pastwiska. Jednak już w Księdze Wyjścia, tam, gdzie jest mowa o zawarciu przymierza na górze Synaj i otrzymaniu Dekalogu, Bóg każe Mojżeszowi przekazać Izraelitom następującą wyrocznię: „Jeśli pilnie będziecie słuchać głosu mego […] będziecie moją szczególną własnością pośród wszystkich narodów” (Wj 19,5). Izrael jest nie tylko własnością, lecz „szczególną” własnością Pana. Dlatego musi słuchać głosu swojego pasterza.
W wersetach 14 i 15 aż cztery razy zostaje powtórzony czasownik „znać” (gr. ginosko). Jezus zna owce, owce znają Jego, ale przede wszystkim Ojciec zna Syna, a Syn Ojca. Czasownik „znać” w Piśmie Świętym nie oznacza zwykłej wiedzy, zdobycia informacji na temat drugiego człowieka czy też Boga: kim on jest, jaki jest, czym się charakteryzuje – lecz chodzi o „poznanie” na płaszczyźnie doświadczalnej, poprzez wejście w osobistą, głęboką, wzajemną relację osób.
Jezus – dobry pasterz – oddaje swoje życie dobrowolnie, ale posiada także moc (albo lepiej władzę) odzyskania go na nowo. Jest to wyraźna aluzja do zmartwychwstania. Pasterz zostanie zabity, ale pokona śmierć. W ten sposób Jezus zapowiada, że Jego pasterska funkcja będzie kontynuowana nadal, aż do końca świata. On pozostaje nadal pasterzem, który prowadzi swoje owce na zielone pastwiska, do źródeł wody życia.