13 kwietnia 2024 r., w Dniu Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej, w katedrze polowej Wojska Polskiego została odprawiona Msza święta w intencji ofiar z Katynia. Eucharystii przewodniczył ks. płk Kryspin Rak, wikariusz generalny biskupa polowego. Po jej zakończeniu odbyła się uroczystość zorganizowana przez Stowarzyszenie Pamięć Kapelanów Katyńskich, podczas której wręczono odznaczenia osobom i instytucjom zaangażowanym w upowszechnianie wiedzy na temat Zbrodni Katyńskiej. Wśród nich znalazł się także Klasztor Franciszkanów w Kalwarii Pacławskiej.
W homilii ks. płk Kryspin Rak przypomniał okoliczności dokonania Zbrodni Katyńskiej, podkreślił, że Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej został ustanowiony po to, żeby pamięć o tej tragedii nie uległa zapomnieniu. Zauważył, że choć przez lata prawda o zbrodni była ukrywana, to ofiara złożona przez polskich oficerów i żołnierzy, funkcjonariuszy, urzędników i pracowników wymiaru sprawiedliwości, przedsiębiorców i ziemian nie poszła na marne. Wikariusz generalny biskupa polowego zauważył, że ofiary zbrodni były „bohaterami tamtego czasu i doświadczyli jednej z najbardziej niszczycielskich i nieludzkich tragedii w naszych dziejach”. – „Wołają o wierność wartościom, dla których poświęcili swoje życie. Dlatego dzisiaj, w kolejną już rocznicę tamtych wydarzeń, jesteśmy tutaj po to, by oddać hołd pomordowanym, by stale przypominać tę historyczną prawdę. Ale także, byśmy będąc tu, na wspólnej modlitwie mogli wzrokiem chrześcijańskiej nadziei patrzeć na tamto wydarzenie, jako na wartość wciąż żywą, nieprzysypaną kurzem zapomnienia, jako na wciąż aktualną lekcję polskiej historii” – powiedział.
Jego zdaniem wciąż trzeba przypominać prawdę o Zbrodni Katyńskiej, bo, „aby budować przyszłość, trzeba pielęgnować przeszłość, a także wspominać i pamiętać ludzi, którzy za wolność i niepodległość zapłacili cenę najwyższą”. – „Polecajmy Bożemu Miłosierdziu wszystkie ofiary Katynia. Niech nasza pamięć, jak również nasza modlitwa, zawsze im towarzyszą. Błogosławieni, którzy w Panu umierają, niech odpoczną od swoich trudów, bo idą wraz z nimi ich czyny” – mówił.
Eucharystię koncelebrowali kapelani Ordynariatu Polowego: ks. płk Sebastian Piekarski, ks. płk SG Zbigniew Kępa, kapelan Stowarzyszenia Pamięć Kapelanów Katyńskich i ks. ppłk Grzegorz Bechta, proboszcz parafii wojskowej w Katowicach, kapelan środowisk katyńskich oraz m.in. o. Krzysztof Hura, kustosz sanktuarium w Kalwarii Pacławskiej i ks. Robert Figura, kapelan Sybiraków. We Mszy świętej uczestniczyli przedstawiciele środowisk katyńskich, Warszawskiej Rodziny Katyńskiej oraz Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939. Obecny był Lech Parell, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, wiceprezes IPN Mateusz Szpytma, przedstawiciele instytucji i stowarzyszeń kombatanckich, żołnierze i przedstawiciele służb mundurowych, a także mieszkańcy Warszawy.
Modlitwę w intencji ofiar odmówili ks. płk Łukasz Godun z prawosławnego ordynariatu polowego oraz ks. ppłk Tomasz Wola z ewangelickiego duszpasterstwa wojskowego. Po zakończeniu Eucharystii duchowni oraz wierni udali się do Kaplicy Katyńskiej, gdzie złożone zostały wieńce i znicze.
Następnie w Sali Tradycji Ordynariatu Polowego odbyła się uroczystość uhonorowania osób zaangażowanych w upowszechnianie wiedzy na temat Zbrodni Katyńskiej. Dziesięć osób uhonorowano medalem „Pro Patria”. Jednym z wyróżnionych był Łukasz Stefaniak, prezes Stowarzyszenia Pamięć Kapelanów Katyńskich. Marek Sokołowski, senior Konfraterni św. Jakuba, odznaczony został medalem „Pro Bono Poloniae”. Wręczono także medale „Vinctis non victis” przyznane przez Stowarzyszenie Pamięć Kapelanów Katyńskich. Uhonorowano m.in. Urząd do Spraw Kombatantów, Instytut Pamięci Narodowej, duszpasterstwa wojskowe, klasztor w Kalwarii Pacławskiej, gdzie znajduje się aleja dębów upamiętniająca kapelanów katyńskich, Stowarzyszenie Rodzina Katyńska oraz Konfraternię św. Jakuba Aposotła. Przyznano także honorowe tytuły członków Stowarzyszenia i dyplomy Kustosza Pamięci Kapelanów Katyńskich oraz medal bł. ks. Jerzego Popiełuszki, który został wręczony ks. Wiesławowi Szewczukowi, proboszczowi parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Kraśniku.
Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, nawiązując do sentencji wyrytej nad ołtarzem Kaplicy Katyńskiej Vinctis non victis (Pokonanym niezwyciężonym), powiedział, że tylko pozornie brzmi sprzecznie, bo mimo pokonania i uwięzienia „pokonani i niezwyciężeni” nie ulegli oprawcom i pozostali wierni wyznawanym wartościom. – „Wielu z nich było oficerami rezerwy powołanymi do służby, a służbę pełni się nie tylko na froncie, ale i na tyłach, a gdy trzeba także w jenieckim obozie, nikt i nic z tej służby nie zwalnia. Także w obozie trzeba było strzec honoru żołnierza, oficera i funkcjonariusza” – powiedział. Dodał, że w Katyniu zginął kwiat polskiej inteligencji. – „Prawie nikt nie dał się urobić na sowiecką modłę i niemal każdy odniósł zwycięstwo nad samym sobą, nad własnym strachem i nad fizyczną słabością” – powiedział.
Lech Parell przypomniał, że wśród oficerów byli duchowni, którzy pełnili służbę pomimo tego, że w sowieckich obozach zakazano praktyk religijnych. – „Nie wiemy, co jeńcy w głębi serca przeżywali, gdy przez wiele miesięcy byli skazani na bezczynność i co czuli w chwili śmierci. Ale możemy się tego domyślać, że tym, którzy obok siebie mieli kapłanów, kapelanów było po prostu łatwiej. Zastrzyk wiary zawsze dawał siłę w chwilach kryzysu, zwątpienia, a zwłaszcza w chwili ostatecznej. Wiara jest przecież źródłem nadziei, że dobro ostatecznie zwycięży” – powiedział. Na koniec wyraził wdzięczność Stowarzyszeniu Pamięć Kapelanów Katyńskich za „konsekwentne trwanie na straży pamięci”.
Łukasz Stefaniak, prezes Stowarzyszenia Pamięć Kapelanów Katyńskich, przypomniał, że 13 kwietnia minęła szósta rocznica rejestracji Stowarzyszenia. Podziękował wszystkim za przybycie i pogratulował wyróżnionym. Wyraził też wdzięczność za pomoc i wsparcie, jakie Stowarzyszenie otrzymuje od instytucji w dziele upowszechnienia wiedzy o Zbrodni Katyńskiej.
***
Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej obchodzony jest w rocznicę ogłoszenia przez Niemców w 1943 r. informacji o odkryciu w Rosji masowych grobów oficerów Wojska Polskiego. Prace ekshumacyjne Niemcy rozpoczęli 18 lutego i do 13 kwietnia wydobyli ponad czterysta ciał. W dniu tym radio w Berlinie podało komunikat o odnalezieniu w lesie katyńskim zwłok dwunastu tysięcy polskich oficerów.
Przez lata prawda o zbrodni była ukrywana i zakłamywana. Winą za rozstrzelanie oficerów władze Związku Radzieckiego próbowały obarczyć zbrodniarzy hitlerowskich, jednak trybunał norymberski z braku dowodów pominął ten punkt w akcie oskarżenia. Dopiero w 1990 r. ZSRR przyznał, że Polaków rozstrzelali funkcjonariusze NKWD.