jesteś na stronie franciszkanie.pl

pismo święte | Józef – człowiek, który usłyszał Boga we śnie (Mt 1, 18-24) | głębia

Józef – człowiek, który usłyszał Boga we śnie (Mt 1, 18-24) | głębia

Postać św. Józefa rzadko znajduje się w centrum adwentowych rozważań, a przecież to jemu Bóg powierzył kluczową rolę w tajemnicy Wcielenia, opisanej w Ewangelii według św. Mateusza. Kim był człowiek, który bez słów przyjął wolę Boga i stał się stróżem Emmanuela? O tym w komentarzu do Ewangelii na IV Niedzielę Adwentu (Mt 1, 18–24) pisze o. Piotr Gryziec. Tekst jest już dostępny na naszej stronie.

Ewangelia na IV Niedzielę Adwentu, Rok A (Mt 1, 18-24)

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.

 

Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami.

 

Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.

Komentarz:

Józef w centrum objawień Bożych

Bohaterem dzisiejszej Ewangelii jest św. Józef. O ile św. Łukasz w swojej Ewangelii odsuwa Józefa na drugi plan, natomiast o zamiarach Bożych dotyczących przyjścia na świat Jego Syna dowiaduje się bezpośrednio od anioła Jego Matka, o tyle w Ewangelii Mateusza Anioł Pański ukazuje się nie Maryi, lecz Józefowi — i to aż cztery razy:

 

– za pierwszym razem, aby go poinformować o tym, że jego Małżonka poczęła za sprawą Ducha Świętego, oraz zachęcić, aby przyjął Ją do swego domu;

 

– drugi raz, aby nakazać mu ucieczkę wraz z Maryją i Jezusem do Egiptu przed gniewem Heroda (por. Mt 2,13);

 

– trzeci raz, aby po śmierci Heroda polecić mu powrót do ziemi Izraela (Mt 2,20);

 

–  wreszcie — także we śnie — Józef dowiaduje się, że ma udać się do Galilei (Mt 2,22b).

Małżeństwo Maryi i Józefa w świetle tradycji Izraela

Najpierw jednak ewangelista stwierdza, że stało się to po zaślubinach Maryi z Józefem, „zanim zamieszkali razem”. Niektórzy komentują ten tekst tak, jakoby Maryja była dopiero narzeczoną Józefa, dlatego nie mieszkali razem i — rzecz jasna — nie współżyli ze sobą. Należy jednak wiedzieć, że zawarcie małżeństwa w Izraelu składało się z dwóch etapów.

Pierwszy z nich polegał na formalnym zawarciu związku (kontraktu); od tego momentu nupturienci stawali się oficjalnie mężem i żoną. Wspólne zamieszkanie rozpoczynało się jednak dopiero po około roku, kiedy odbywała się uczta weselna, podczas której dochodziło między małżonkami do dopełnienia małżeństwa poprzez akt współżycia.

Sen jako przestrzeń objawienia Boga

Anioł ukazuje się Józefowi we śnie. Jest to jeden ze sposobów, w jaki Bóg przemawiał do człowieka, znany już w Starym Testamencie. W taki sposób Bóg przemawiał do króla Gerary, Abimeleka (Rdz 20,3.6), do patriarchy Jakuba (Rdz 31,11nn) czy do Labana (Rdz 31,24).

Jak czytamy w Piśmie Świętym: „Jeśli jest u was prorok, objawię się mu przez widzenia, w snach będę mówił do niego” (Lb 12,6). Również Salomon doświadczył takiego objawienia: „Bóg ukazał się we śnie Salomonowi i rozmawiał z nim” (1 Krl 3,5).

Księga Hioba podkreśla tę prawdę jeszcze szerzej:

„Bóg się odzywa raz i drugi, tylko się na to nie zważa. We śnie i w nocnym widzeniu, gdy spada sen na człowieka, w czasie drzemki na łóżku otwiera On ludziom oczy” (Hi 33,14n).

Imię Jezusa i spełnienie proroctwa

Anioł najpierw wyjaśnia, w jaki sposób Maryja zaszła w ciążę, a następnie każe nadać Dziecku, które się urodzi, imię Jezus, oraz wyjaśnia jego znaczenie:

„On zbawi swój lud od jego grzechów”.

Dodaje przy tym, że w ten sposób spełniła się przepowiednia proroka Izajasza:

„Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel” (por. Iz 7,14 w wersji Septuaginty).

Jezus i Emmanuel — jedno znaczenie, jedna misja

Na pierwszy rzut oka są to dwa różne imiona: Jezus i Emmanuel. Dla Izraelitów jednak nie było istotne brzmienie imienia, lecz jego znaczenie. Imię wyrażało tożsamość i misję osoby, która je nosiła, a nieraz zapowiadało także jej dalsze losy.

W tym przypadku obydwa imiona mówią o tej samej rzeczywistości. Jezus znaczy: „Bóg jest zbawieniem”. Emmanuel to: „Bóg z nami”. Jezus jako Zbawiciel przyszedł na ziemię, aby pozostać z nami — najpierw z narodem wybranym — i głosić Ewangelię swoim rodakom. Obydwa imiona wyrażają zbawczą aktywność Boga wobec swojego ludu.

Posłuszeństwo Józefa i tajemnica dziewictwa Maryi

Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański. Wziął do siebie swoją Małżonkę i „nie zbliżał się do Niej” (dosłownie: „nie poznawał Jej”; w języku Biblii „poznać” oznaczało także intymną relację), „aż porodziła Syna…”.

Tekst nie stwierdza explicite, że po narodzeniu Dziecka Maryja pozostała dziewicą, lecz sugeruje to użycie greckiego czasu imperfectum, który wyraża czynność trwającą lub powtarzającą się. Możemy zatem rozumieć to zdanie w ten sposób, że Józef nigdy nie zbliżał się do swej dziewiczej Małżonki.

Tajemnica narodzenia Syna Bożego

Ewangelista przytacza proroctwo zapowiadające narodziny Mesjasza, w którym Izajasz nazywa Oczekiwanego imieniem Emmanuel, tłumaczonym jako „Bóg z nami”. Imię to odsłania tajemnicę Wcielenia Syna Bożego, który przyszedł na świat w ludzkim ciele.

W ten sposób Bóg stał się rzeczywiście bliski człowiekowi i zamieszkał „z nami” na tej ziemi. Wcielenie jest jednak dopiero początkiem tej tajemnicy. Jezus, odchodząc do Ojca, zapewnia uczniów:

„Oto Ja jestem z wami aż do skończenia świata” (Mt 28,20b).

Pozostał z nami w Kościele jako zmartwychwstały Pan.

Spójrz na Adwent z innej strony! Posłuchaj adwentowej serii „Autorytety” na naszym kanale MNIEJSI!

podziel się:
Piotr Gryziec OFMConv Absolwent Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego i Papieskiego Instytutu Biblijnego w Rzymie. Nauczyciel akademicki, tłumacz, bloger. Wykłada teologię Nowego Testamentu w Wyższym Seminarium Duchownym Franciszkanów w Krakowie. Autor kliku pozycji książkowych i licznych artykułów naukowych i popularnych.