W dzisiejszym rozważaniu skorzystamy z Ewangelii z Wigilii Paschalnej, którą można odczytać w Niedzielę Zmartwychwstania jako alternatywną. Po szabacie trzy kobiety udają się do grobu, aby namaścić ciało Jezusa. Przed pogrzebem ciała zmarłych zwykle namaszczano olejkiem. Ponieważ Jezus umarł w piątek, na krótko przed rozpoczęciem szabatu, a w szabat nie wolno było wykonywać żadnej pracy, czynność tę trzeba było odłożyć na pierwszy dzień po szabacie – pisze o. Piotr Gryziec w rozważaniu do Ewangelii na Niedzielę Zmartwychwstania (Mk 16,1-7).
Ewangelia na Niedzielę Zmartwychwstania (Mk 16,1-7)
Po upływie szabatu Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba, i Salome nakupiły wonności, żeby pójść namaścić Jezusa. Wczesnym rankiem, w pierwszy dzień tygodnia przyszły do grobu, gdy słońce wzeszło. A mówiły między sobą: «Kto nam odsunie kamień z wejścia do grobu?». Gdy jednak spojrzały, zauważyły, że kamień był już odsunięty, a był bardzo duży. Weszły więc do grobu i ujrzały młodzieńca, siedzącego po prawej stronie, ubranego w białą szatę; i bardzo się przestraszyły. Lecz on rzekł do nich: «Nie bójcie się. Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. A idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi: „Podąża przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział”».
Wonności i zioła stosowano do namaszczenia ciała znaczących osobistości. Miały one za zadanie zmniejszyć odór szybko rozkładających się zwłok w gorącym, śródziemnomorskim klimacie. Ciało Jezusa spoczywało w grobie już dwie noce i jeden dzień. W każdym razie zmarłemu należała się ta ostatnia posługa.
Kobiety udają się do grobu o wschodzie słońca, czyli ok. 5:30 rano. Jest to moment, kiedy już ustępuje mrok i zaczyna się nowy dzień. Ta sceneria doskonale wpisuje się w symboliczny moment zmartwychwstania, jako nowego początku. Opisane wydarzenia rozgrywają się w pierwszy dzień tygodnia. W Księdze Rodzaju czytamy, że w pierwszym dniu Bóg stworzył światłość i oddzielił ją od ciemności (por. Rdz 1,3-5). W kantyku Zachariasza w Ewangelii według św. Łukasza Jezus zostaje nazwany „Wschodzącym Słońcem”, które „zajaśnieje tym, którzy mieszkają w mroku i cieniu śmierci” (Łk 1,78n). Jezus zmartwychwstały daje początek nowej epoce w historii zbawienia. Rozpoczyna się nowy dzień, który nie zna zachodu.
Pozostał jeszcze problem z kamieniem, którym był zamknięty grób. Kamień w kształcie dysku toczono po specjalnym wyżłobieniu, zamykając nim wejście do grobu. Do usunięcia takiego kamienia potrzeba było kilku silnych mężczyzn. Jednak okazało się, że kamień jest odsunięty. Strona bierna czasownika w Biblii (o ile nie jest wyraźnie wymieniony agens) często wskazuje na działanie Boga. Według wersji św. Mateusza to anioł zstąpił z nieba i odsunął kamień (por. Mt 28,2). Ponadto czasownik ten występuje tutaj w czasie perfectum, co sugeruje odsunięcie trwałe, „definitywne”. Możemy zatem powiedzieć, że odsunięcie kamienia z grobu Jezusa jest znakiem definitywnego zwycięstwa Jezusa nad śmiercią.
Kobiety ujrzały wewnątrz grobu młodzieńca w białej szacie. Ta postać może kojarzyć się nam z aniołem, jednak Marek (w przeciwieństwie do Mateusza) wcale tak go nie nazywa. Zresztą nawet w Starym Testamencie aniołowie niejednokrotnie ukazują się pewnym osobom w postaci ludzkiej. Kolor biały w Biblii oznacza zwykle związek z rzeczywistością niebios. Ponadto fakt, że kobiety przestraszyły się, a także słowa młodzieńca skierowane do nich: „Nie bójcie się!”, są bardzo typowe dla biblijnych angelofanii. Przykładem może być chociażby scena ukazania się anioła Pańskiego Zachariaszowi w świątyni (Łk 1,11-13), czy pasterzom w Betlejem (Łk 2,9-10).
Młodzieniec w białej szacie pyta: „Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego?”. Nazywa Jezusa „ukrzyżowanym” (por. Mt 28,5). Jest to imiesłów strony biernej czasu perfectum. Tej samej formy używa św. Paweł, kiedy pisze do Koryntian, że głosi „Chrystusa ukrzyżowanego” (1Kor 1,23; por. 2,2). Ta forma czasownikowa sugeruje, że Jezus, chociaż zmartwychwstał, pozostaje nadal Chrystusem „ukrzyżowanym”. Możemy się tutaj dopatrzeć idei trwałości i ponadczasowości ofiary krzyżowej Jezusa Chrystusa, która uobecnia się w liturgii Kościoła aż do końca czasów.
Anioł informuje kobiety, że Jezus „powstał”. Grecki czasownik egeiro, którym posługują się ewangeliści, ale także św. Paweł, w Nowym Testamencie stał się terminem technicznym na określenie zmartwychwstania. Następnie anioł każe przekazać uczniom, że mają udać się do Galilei i tam spotkają Jezusa. Właśnie w Galilei (według Marka i Mateusza) otrzymają mandat misyjny, aby głosili Ewangelię po całym świecie (por. Mk 16,15.20). W Galilei Jezus powołał ich na swoich uczniów, teraz z Galilei wyruszą, aby nieść dalej dobrą nowinę o zbawieniu.