jesteś na stronie franciszkanie.pl

duchowość | Co zrobić, by Bóg wysłuchał naszych modlitw? | słowotwórczy

Co zrobić, by Bóg wysłuchał naszych modlitw? | słowotwórczy

Często modlimy się – czasami nawet latami – a Bóg nie wysłuchuje naszych próśb. W końcu tracimy cierpliwość, jesteśmy rozczarowani, mamy do Boga pretensje.

Pojawia się wtedy pytanie: czy jest modlitwa, której Bóg wysłuchuje zawsze i natychmiast? Jeśli tak, to jaka? I co zrobić, żeby szybko spełnił naszą prośbę?

 

O Bogu, który wysłuchuje, o niechcianych prorokach i problemie starym jak świat, usłyszycie w najnowszym odcinku SŁOWOTWÓRCZEGO. Już na naszym kanale MNIEJSI.

Odtwórz wideo

Liturgia słowa na XIV Niedzielę Zwykłą

Wstąpił we mnie duch, gdy do mnie mówił, i postawił mnie na nogi; potem słuchałem Tego, który do mnie mówił. Powiedział mi:

 

«Synu człowieczy, posyłam cię do synów Izraela, do ludu buntowników, którzy Mi się sprzeciwili. Oni i przodkowie ich występowali przeciwko Mnie aż do dnia dzisiejszego. To ludzie o bezczelnych twarzach i zatwardziałych sercach; posyłam cię do nich, abyś im powiedział: Tak mówi Pan Bóg. A oni, czy będą słuchać, czy też zaprzestaną – są bowiem ludem opornym – przecież będą wiedzieli, że prorok jest wśród nich».

Do Ciebie, Boże, wznoszę moje oczy.

Do Ciebie wznoszę oczy, który mieszkasz w niebie. †
Jak oczy sług są zwrócone na ręce ich panów, *
jak oczy służebnicy na ręce jej pani,
tak oczy nasze ku Panu, Bogu naszemu, *
dopóki się nie zmiłuje nad nami.

Do Ciebie, Boże, wznoszę moje oczy.

Zmiłuj się nad nami, zmiłuj się, Panie, *
bo mamy już dosyć pogardy.
Ponad miarę nasza dusza jest nasycona *
szyderstwem zarozumialców i pysznych pogardą.

Do Ciebie, Boże, wznoszę moje oczy.

Bracia:
Aby nie wynosił mnie zbytnio ogrom objawień, dany mi został oścień dla ciała, wysłannik Szatana, aby mnie policzkował – żebym się nie unosił pychą. Dlatego trzykrotnie prosiłem Pana, aby odszedł ode mnie, lecz mi powiedział: «Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali».

 

Najchętniej więc będę się chlubił z moich słabości, aby zamieszkała we mnie moc Chrystusa. Dlatego mam upodobanie w moich słabościach, w obelgach, w niedostatkach, w prześladowaniach, w uciskach z powodu Chrystusa. Albowiem ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny.

Pan posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę,
więźniom głosił wolność.

Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy zaś nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: «Skąd to u Niego? I co to za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce! Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry?». I powątpiewali o Nim.

 

A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony».

 

I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.

„Słowotwórczy” to komentarze do czytań mszalnych przypadających w niedziele i uroczystości, które przygotowujemy dla Was. Chcemy razem z Wami dać się tworzyć słowu Boga.

 

Dlaczego „słowotwórczy”?
Bóg tworzy ten świat przez słowo. I tak prawdziwie „słowotwórczy” ludzie, to nie ci, którzy tworzą nowe słowa, ale ci, którzy pozwalają na to, by słowo Boga tworzyło ich. Słuchanie „słowotwórczego” Boga, który w swojej niezwykłej pomysłowości ciągle przez swoje słowo tworzy ten świat, to najbardziej twórcze zajęcie, jakie można sobie wyobrazić.

podziel się:
Marek Kowalcze OFMConv