Wyszukiwarka
Wyniki wyszukiwania:
styl życia | „Ludziów jak mrówków, a każdy ważny.” – Podsumowanie roku we Franciszkańskim Duszpasterstwie Akademickim w Krakowie

„Ludziów jak mrówków, a każdy ważny.” – Podsumowanie roku we Franciszkańskim Duszpasterstwie Akademickim w Krakowie

MroGość, MroKonferencja, MroIntegracja, MroSpotkanie, MroWyjazd, MroWtorek… bo Mro nigdy za wiele! Przez cały rok akademicki 2022/2023 krakowskie duszpasterstwo franciszkańskie prężnie działało, aby stworzyć dla wszystkich bezpieczną przestrzeń do rozwoju, modlitwy i spotkania – z drugim człowiekiem i z samym Bogiem. Mogliśmy obserwować, jak Boży Duch prowadził każdego, kto przekraczał próg franciszkańskich murów.

Studenci powoli kończą sesyjne zmagania – ostatnie egzaminy, obrony projektów, zaliczenia… Również w Mrowisku przyszedł czas na wakacyjną przerwę. Od samego początku, zaczynając od małego grona, duszpasterstwo franciszkańskie pracowało z wielkim zaangażowaniem i nadzieją na przyszłość. A przyszłość przyniosła znacznie więcej niż mogliśmy się spodziewać.

 

Modlitwa

 

Wtorkowe MroSpotkania zawsze rozpoczynały się Eucharystią, którą wspólnie celebrowaliśmy, angażując się w śpiew w scholi czy liturgiczną służbę ołtarza. Kościół wypełniał się młodymi sercami chcącymi spotkać się najpierw przy ołtarzu eucharystycznym, aby później dzielić się ze sobą owocami tego spotkania w auli bł. Jakuba, gdzie zawsze można było usłyszeć przyjemny gwar rozmów i śmiechów.

 

MroSpotkania miały różny charakter – konferencje, świadectwa zapraszanych gości, warsztaty czy nabożeństwa. Mogliśmy zaczerpnąć wiedzę z różnych źródeł i z różnych sfer życiowych, bo oprócz tematów liturgicznych czy biblijnych, poruszaliśmy także kwestie emocji, lęków, sposobów komunikacji czy kształtowania relacji z drugim człowiekiem – a to wszystko w perspektywie możliwych odniesień do Pana Boga i naszej więzi z Nim. Czas modlitwy prowadzonej przez MroUwielbieniersów, od którego zaczynały się wszystkie spotkania, pomagał nam się wyciszyć i wejść w stan skupienia.

 

Rodzina

 

Mrowisko tworzą przede wszystkim ludzie. Każdy wnosi we wspólnotę coś, czego nie może dać nikt inny. Przez cały rok mogliśmy się poznawać, nawiązywać nowe relacje, podtrzymywać te obecne. Dzieliliśmy się swoimi talentami i swoim czasem, ponieważ razem tworzyliśmy każde MroSpotkanie. Wspólny cel oraz zaangażowanie w życie naszego duszpasterstwa zaczęły czynić nas wspólnotą. Zbudowane poczucie bezpieczeństwa i wzajemnego zaufania prowadziło do szczerych rozmów, dzielenia się swoimi przeżyciami, często tymi trudnymi, a także zwykłej chęci spędzenia ze sobą więcej czasu – nie tylko podczas MroSpotkań, ale także poza duszpasterstwem. Pomagały w tym wszelkie wyjścia integracyjne, wyjazdy wypoczynkowe czy międzyduszpasterskie wydarzenia, w których trzymaliśmy się razem i pokazywaliśmy, że tworzymy rodzinę, która potrafi się wzajemnie wspierać.

 

Opatrzność

 

Wszystkie relacje i spotkania nie byłyby możliwe, gdybyśmy nie budowali ich na odpowiednim fundamencie. Od samego początku można było obserwować, jak Duch Boży nas prowadzi i obficie obdarowuje. Dzięki łasce Bożej mieliśmy wokół siebie dobrych ludzi, chętnych do pomocy na wiele sposobów. Kiedy wydawało się, że z czymś sobie nie poradzimy albo czegoś nam zabraknie, Bóg pokazywał, jak bardzo się nami opiekuje i pomnażał na naszych oczach dary, które od Niego otrzymaliśmy. To dzięki tej świadomości i powierzeniu duszpasterstwa Bogu już od samego początku mogliśmy się bezpiecznie rozwijać i poszerzać nasze szeregi.

 

Kiedy dzieją się rzeczy Boże, często brakuje słów, aby opisać wszystko, co się wydarza. Czasami cisza i trwanie w uwielbieniu to wszystko, co możemy zrobić, bo wiele aspektów jest po ludzku niezrozumiałych. Tak to też wygląda w kontekście Mrowiska i ostatniego roku, w którym duszpasterstwo zyskało nowe życie. Każde spotkanie, każda relacja, każda Eucharystia, każdy uśmiech, każda poświęcona sekunda były darami Boga dla wszystkich obecnych chociaż na jednym wtorkowym MroSpotkaniu.

 

Gabriela Nowak

FDA Mrowisko

podziel się:
Redakcja