W Rychwałdzie, Sanoku i Wrocławiu odbyły się Franciszkańskie Dni Formacyjne dla braci z trzech regionów polskiej części krakowskiej prowincji. 27, 28 i 29 listopada 2023 r. konferencje i kazania głosił o. Jacek Waligóra OFMCap, przełożony Dzieła Pomocy św. Ojca Pio w Krakowie. Kapucyn przygotował ponadto dla braci kilkanaście pytań do osobistej refleksji.
Minister prowincjalny o. Marian Gołąb w zaproszeniu do udziału w spotkaniu zaznaczył, że „jest to inicjatywa, która ma pomóc w dobrym przeżyciu jubileuszy 800-lecia: zatwierdzenia Reguły (2023), stygmatów św. Franciszka (2024), Pieśni słonecznej (2025) i śmierci św. Franciszka (2026)”.
„Pragniemy w tych dniach wspólnie się modlić, słuchać konferencji, porozmawiać, umacniając naszego ducha (…). Wierzę, że kapituła namiotów umocni nasze braterskie więzi i pogłębi znajomość franciszkańskiego charyzmatu” – podkreślił.
O. Jacek Waligóra tłumaczył, że dla św. Franciszka z Asyżu żyć według Ewangelii oznaczało naśladować Chrystusa w różnych Jego czynach i słowach, zachowując jednak tę zasadniczą postawę, która przenikała całe jego życie i była widoczna w całej jego tajemnicy: pokorę, ubóstwo, uniżenie i ogołocenie.
Kapucyn w swoim wystąpieniu odniósł się do wyraźnie spadającej liczby powołań do życia zakonnego i kapłańskiego.
„Są tutaj z pewnością liczne czynniki niezależne od nas, do których należą m.in.: kultura antychrześcijańska, promowanie mentalności antypowołaniowej, zmasowana sekularyzacja, nieustanne podkopywanie autorytetu Kościoła, czy w końcu niż demograficzny. Jednakże obok tych niezależnych od nas przyczyn spadku powołań, należy zauważyć czynnik zależny w dużej mierze od nas, który istotnie wpływa na liczbę kandydatów zainteresowanych podjęciem życia według naszego charyzmatu. Tym czynnikiem jest nasze życie. Od tego, jak my sami żyjemy, na ile żyjemy otrzymaną od Boga łaską powołania, na ile żyjemy charyzmatem, zależy w dużej mierze liczba powołań do naszego zakonu” – przekonywał.
„Charyzmat, jeśli nie jest przeżywany, skazany jest na wymarcie! Jeśli nie jest przeżywany, traci swoją atrakcyjność i wówczas ani najlepsza akacja propagandowo-powołaniowa, ani żaden program formacyjny nie zahamują topnienia liczby powołań. Liczba nowych powołań jest jednym ze wskaźników określających swego rodzaju temperaturę życia charyzmatem przez nas. Wspólnota pierwszych braci św. Franciszka powstawała przez pociągnięcie przykładem życia braci, u których wyraźnie dawało się zauważyć radość i entuzjazm” – dodał.