Jak wybuch próbnej bomby atomowej w Kazachstanie dał o sobie znać w Tatrach? Co zrobić, by ustać na nogach, gdy wiatr wieje z prędkością 288 km/h? Jak czuje się człowiek, gdy w górach giną jego najbliżsi przyjaciele? Co z perspektywy czasu wydaje się w życiu najważniejsze?
Apoloniusz Rajwa – w latach 1958-1968 pracował w Wysokogórskim Obserwatorium Meteorologicznym na Kasprowym Wierchu, na którego szczyt wszedł 233 razy. Ma na swoim koncie m.in. rekordowy pomiary wiatru, który wiał z prędkością 288 km/h. Całe życie spędził w górach jako przewodnik tatrzański, taternik, speleolog i ratownik. Podsumowując swoją przygodę z górami, wspiął się w wieku 80 lat na Mnicha. Pośród wielu przygód, które go spotkały, widzi obecność Boga, który poprowadził go przez życie…
Posłuchajcie o szczegółach w rozmowie, którą z Poldkiem – jak sam każe do siebie mówić – przeprowadził br. Marek Kowalcze.
